W dodatku praca Cię nie satysfakcjonuje, ani nie zapewnia takiego standardu życia o jakim marzyłeś będąc kawalerem. Twoje marzenia z temtego okresu, a rzeczywistość, która teraz Cię otacza to dwa inne światy.

Jedno słowo, które huczy Ci w głowie to „Ja pierd..e”. 

Ale Ty się nie poddajesz. Trafiłeś w Internecie na jakiś sposób zarabiania pieniędzy. Czytasz o tym w kółko. Nawet coś już robisz w tym temacie. Kosztem czasu dla rodziny. Wracając z pracy siadasz do kompa i tłumaczysz żonie, że to odmieni Wasz los. Że zaczniesz zarabiać w Internecie, będzie dodatkowy dochód, a potem może wogóle zarobisz tyle, że rzucisz pracę i wyjedziecie na długie, piękne wakacje. 

Początkowo jakoś to akceptowała. Bez entuzjazmu, ale jakoś to tolerowała. Czas mija, a Ty każdą wolną chwilę spędzasz przed kompem. Kasy jednak z tego jak nie było, tak nie ma. Dziecko wychowuje się bez Ciebie, a żona zaczyna co raz bardziej się denerwować. Nie dość, że nie ma kasy, to nie ma też Ciebie… wsiąkłeś przed tym kompem na dobre. Kładziesz się spać gdy ona już śpi. Nawet już nie uprawiacie tyle seksu co kiedyś… bo nie masz czasu. 

Ty dobrze wiesz, że w Internecie można zarabiać, bo ciągle widzisz jak jeden z drugim zarabiają, jeżdżą na wycieczki, rzucili pracę, robią tylko to co lubią. Są uśmiechnięci, radośni, robią sobie fotki z rodziną i znajomymi w restauracjach i mówią na wideo, piszą na FB, że się da, że Ty też możesz tak jak oni. No, ale Tobie jakoś nie wychodzi.

Mam dla Ciebie dobrą i złą informację. Zacznę od złej. To co robisz obecnie nie sprawi, że zaczniesz zarabiać. Skąd to wiem? Bo by Cię na tej stronie nie było. Gdybyś robił to co należy w odpowiedni sposób, to już byś zarabiał. Jednak czytasz to bo szukasz ciągle tego świetnego sposobu.

Natomiast dobra wiadomość jest taka, że FAKTYCZNIE DA SIĘ ZARABIAĆ W INTERNECIE. I nie trzeba być magikiem, ani nie trzeba mieć jakiś szczególnych zdolności. Trzeba natomiast robić odpowiednie rzeczy.

Sposobów na zarabianie w Internecie jest pewnie setki, a może tysiące. Nie mówię, że ja znam i stosuję tą jedną jedyną słuszną.

Natomiast jestem absolutnie przekonana, że metoda, którą ja stosuję jest jedną z najskuteczniejszych metod. A wiem to od wiodących Liderów, Online Marketerów, od których się kiedyś  tego nauczyłam.  Oni również to robią. Dzięki tej metodzie zbudowali swoje bardzo dochodowe firmy w Internecie. Żyją wymarzonym życiem, budują kolejne firmy ponieważ mają kapitał, dochód, budują swój majątek.

Ja dzięki tej metodzie wciąż prowadzę swoją firmę i pracuję tylko w Internecie. Bez tej metody już dawno musiałabym wrócić na etat. 

Zatem jest to metoda, której na pewno warto się bliżej przyjrzeć, a najlepiej zacząć ją stosować jeśli nie masz żadnej innej alternatywy równie skutecznej. A jak już ustaliliśmy – NIE MASZ. Bo gdybyś miał, to już byś to robił.

W latach 2008 -2010 gdy tylko przyglądałam się jak inni zaczęli zarabiać w Internecie, zmieniać swoje życie, podróżować po drogich hotelach, wyjeżdżać na wycieczki. I zauważyłam, że wszystkie te osoby, które wtedy obserwowałam mówili o BUDOWANIU LISTY MAILINGOWEJ. Mówili, że to dzięki niej zaczęli zarabiać.

Jest rok 2019 i wiesz co? Oni nadal działają prowadząc swoje firmy w Internecie i NADAL mówią o budowaniu listy mailingowej. ja się od nich tego nauczyłam, i również zaczęłam to robić od roku 2010. I mogę potwierdzić, że ta metoda jest także według mnie absolutną podstawą.

Wiem, że są osoby, które zarabiają w Internecie nie budując listy. Są to na przykład YOUTUBERZY, którzy w 100% opierają swój dochód jedynie na reklamach z YT i jedyne co robią to wstawiają nowe filmy na swój kanał. Jednak uważam to za bardzo niekorzystne rozwiązania, a nawet bardzo nierozsądne.

Nie rozumieją oni, że cały ich biznes jest wtedy zależny jedynie od YT. Jeśli YT zmieni zasady gry, regulaminy, cokolwiek, albo zamknie ich kanał z jakiegoś powodu, to z dnia na dzień, w jednej chwili,  okaże się, że wszystko co latami budowali w jednej chwili stracą.

Budowanie listy mailingowej to tak naprawdę jedyne prawdziwe AKTYWO, które jest NASZE i nikt nam go zabrać nie może. Dzięki liście możemy budować swój biznes niezależnie od YT, FB, Google, czy czegokolwiek innego. Nikt nam nie może powiedzieć co możemy pisać w mailach a czego nie.

Na przykład FB zabrania reklamowania kryptowalut. Mając listę mailingową możesz do woli pisać o kryptowalutach. Na przykład Google zabrania pokazywania w reklamach zdjęć typu „przed i po” szczególnie używane w branży zdrowotnej, czy fitness, czy kosmetycznej.Mając listę mailingową możesz wysyłać takie zdjęcia ile chcesz i kiedy chcesz.

W dodatku nic nie płacisz za to, że wysyłasz maile. Płacisz za narzędzie, dzięki któremu możesz wysyłać te maile, ale nie za wysyłkę samych maili. A na FB, Google czy YT za reklamowanie jednego choćby wpisu, czy filmu musisz płacić. Mając listę, masz stale darmową reklamę.

Mając listę mailingową możemy zarabiać nawet gdyby nam pozamykali wszystkie kanały na wszystkich mediach społecznościowych. Lista daje Ci niezależność i bezpieczeństwo. To absolutna podstawa e-biznesu.

Pytanie zatem do Ciebie – Czy posiadasz swoją listę mailingową? Nie? No to bardzo prawdopodobne, że jest to odpowiedź na Twoje pytanie: „DLACZEGO JESZCZE DO CHOLERY NIE ZARABIAM?” To co obecnie robisz, cokolwiek to jest, nie przyniosło Ci jeszcze efektów. Zacznij budować listę mailingową, a zmienisz ten stan rzeczy.

Czy naprawdę łudzisz się, że to co robisz zacznie przynosić efekty? Niby kiedy? Jutro? Po jutrze? Za tydzień? A może za miesiąc? Przestań się oszukiwać. Jeśli chcesz żeby się to zmieniło, to musisz zmienić sposób działania. Samo nic się nie zmieni. Nagle to co nie działa nie zacznie magicznie działać. To co nie działa – to nie działa. Koniec, kropka.

Nie wiem jakie Ty masz sposoby na zarabianie, ale najwyraźniej nieefektywne. 

Rozwiązaniem dla Ciebie może być BUDOWANIE LISTY ADRESOWEJ.

I ta jedna rzecz, która sprawia, że prawdopodobnie NIGDY NIE ZACZNIESZ ZARABIAĆ W INTERNECIE to właśnie to, że nie budujesz swojej listy adresowej.

Masz dwa wyjścia:

1 :: być dalej w tym miejscu, w którym jesteś, dalej robić to co robisz i jak robisz, albo 2 :: zmienić to i zacząć robić coś bardziej skutecznego. 

Być może teraz wydaje Ci się to całe budowanie listy mailingowej dość skomplikowane i czasochłonne. Jednak uwierz mi… wystarczająco dużo już czasu straciłeś. Gdybyś ten czas poświęcił na budowę swojej listy od początku, to teraz prawdopodobnie miałbyś już dziesiątki, setki, a może nawet tysiące osób na swojej liście adresowej. 

Wyobraź sobie, że wchodzisz w jakiś biznes, wysyłasz kilka maili i od razu w ciągu kilku dni masz nowych partnerów w biznesie. Stajesz się liderem. Zdobywasz nowe rangi w MLM. Znasz takie osoby? Co ledwo weszły w biznes i od razu są dyrektorami, liderami? Naprawdę myślisz, że oni znaleźli tych ludzi, których dołączyli do biznesu w kilka tygodni na jakiś grupach i na czacie na FB? NIE! Oni ich znaleźli dużo wcześniej i zgromadzili na swoich listach mailingowych.

Albo…. Wyobraź sobie, że robisz jakiś kurs, wysyłasz maile i sprzedajesz jednego dnia ten kurs kilkudziesięciu osobom na raz i zarabiasz kilka, kilkadziesiąt, albo kilkanaście tysięcy złotych. Jak sprzedać w jeden dzień kilkanaście sztuk kursu? Mając zbudowaną LISTĘ MAILINGOWĄ! 

Dla przykładu, kurs za 29 zł zakupiony przez 31 osób to 899 zł. Tyle właśnie zarobiłam, sprzedając swój kurs o budowaniu listy mailingowej w przedsprzedaży w ciągu kilku godzin. A takich kursów możesz mieć nie jeden ale kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt. I zarabiać taki tysiąc zł codziennie.

Czy byłabym w stanie znaleźć 31 osób w ciągu kilku godzin, które kopią ten kurs pisząc jakieś posty na grupach na FB, albo zaczepiając obcych ludzi na czatach messenger i licząc na to, że akurat ich to zainteresuje? Nigdy w życiu.[/text_block]

[/text_block]

Pewnego dnia świat mi się zawalił.

Był to czerwiec 2016 roku. Już od dawna nie układało się w moim związku, ale tym razem postanowiłam się wyprowadzić. Z dnia na dzień musiałam znaleźć pieniądze na nowy dach nad głową, na jedzenie, w dodatku kredyt, który podczas trwania związku postanowiliśmy wspólnie zaciągnąć. Jednak tak formalnie ja zaciągnęłam go tylko na siebie i to na mnie spoczywał obowiązek całej spłaty. W moim rozsypującym się związku pod kątem finansowym zupełnie nam się nie układało. I w dodatku okazało się, że bank nie otrzymywał wpłat od stycznia za moją linię kredytową więc wypowiedział mi ją i żądał natychmiastowej spłaty 10 tyś zł. 

I jeszcze do tego wszystkiego zostałam bez Internetu.

Zaczęły się telefony od windykatorów za niespłacane raty, ja bez kasy na podstawowe utrzymanie, a co dopiero mówić o spłatach zadłużenia!?

No tak w zasadzie to wylądowałam ze swoim kotem i kartonami z dobytkiem życia na ulicy. Byłam zmuszona skorzystać z ostatniej możliwej do wzięcia chwilówki na bandycki procent z terminem spłaty na 30 dni. A starczyło to tylko na podstawowe utrzymanie. No i kolejny dług…. 

Gorzej być już chyba nie mogło.

Na szczęście udało się podpisać umowę na Internet mobilny z Cyfrowego Polsatu. Weszłam do swojego neta…. do swojego autorespondera… Spojrzałam na swoją listę adresową….Ostatnie półtorej roku niestety zaniedbałam pod względem budowania relacji z moimi subskrybentami. Poszłam w zupełnie innym kierunku, dałam się zwieźć z wytyczonej sobie wcześniej ścieżki. I w tym właśnie momencie bardzo tego żałowałam. Na szczęście swoje listy adresowe nadal miałam.

Nie było wyboru. Postawiłam na jedną kartę i wysłałam maila o tym, że zrobię kurs o najważniejszych narzędziach w eBiznesie, jakich ja używam. Kurs jeszcze wtedy nie istniał. Ale ja potrzebowałam zarobić OD RAZU. Nie mogłam najpierw robić kursu, a potem go sprzedawać. Więc zrobiłam PRZEDSPRZEDAŻ nieistniejącego kursu.

I takim sposobem zarobiłam od razu pieniądze na pokój, który wynajmowałam, spłatę banyckiej pożyczki i coś do jedzenia.

Gdyby nie LISTA MAILINGOWA, którą zbudowałam znacznie wcześniej, która mnie poznała i która mi ufała, nawet, gdy się z nimi przestałam na jakiś czas komunikować, nie dokonałabym tego… musiałabym wrócić do pracy na etat. Pewnie na kasę do jakiejś Biedronki. I nie wiem co by dzisiaj ze mną było.

Pomału zaczęłam stawać na nogi. Ucięłam wszystkie niepotrzebne koszty. Sprzedałam co się dało. Znalazłam najtańszy pokój. I zaczęłam odnawiać swoje relacje z listą mailingową. 

Efekt budowania listy mailingowej?

W czerwcu 2016 roku miałam 59 tyś długu. Dogadałam się z windykatorami. Ale komornika nie udało się uniknąć niestety. Za to z komornikiem się dogadałam co do spłat i nie blokuje mi konta bankowego. Od Stycznia 2017 roku sprawdzam swój majątek netto. Oto jak zmienia się krzywa wykresu (sumy w nawiasach to poniżej zera, jak widzisz w styczniu 2017 byłam na 37 tyś na minusie, a zakończyłam rok 18 tyś na minusie)

[/text_block]

Może nie jestem milionerem (jeszcze ;P) jednak powiem szczerze nie znam osobiście nikogo z mojej rodziny, czy znajomych, którzy pracują na etacie i którzy spłacili w półtorej roku prawie cały swój dług, mając komornika na karku, praktycznie żadnego wsparcia i mega doły emocjonalne między czasie. Więc uważam, że naprawdę nieźle mi poszło. 

Moim pierwszym celem finansowym było to, aby wyjść na ZERO i zacząć od nowa budować swój majątek. Wiem jedno… na kasie w Biedronce nie osiągnęłabym tego.

W dodatku praca z budową listy mailingowej nie wymaga siedzenia codziennie od 7 do 15 przed kompem.

Bywają dni (i czasem nawet dość często), że po prostu NIC NIE ROBIĘ, bo mam gorszy dzień, bo jest ładna pogoda i wolę pojechać do lasu na rower, bo mam szkołę, albo po prostu chcę posprzątać w mieszkaniu i poczytać książkę, obejrzeć film.

I to jest bardzo ważnym elementem tej pracy. To, że wykonuję ją WTEDY GDY JA CHCĘ, a nie wtedy gdy muszę. Nic nie muszę odkąd pracuję w Internecie i posiadam LISTĘ MAILINGOWĄ. To dodaje oddechu. Można się zresetować, oderwać, przemyśleć co dalej. Zaplanować działania, życie. Nie ma presji.

Wyobraź sobie, że nie masz presji robienia tego co robisz. Możesz to robić wtedy gdy masz na to ochotę!

A Ty na co przeznaczyłbyś swój dochód  z Internetu? Wyobraź sobie, że masz zbudowaną listę mailingową i wysyłasz jednego maila o sprzedaży czegokolwiek i za parę godzin masz np. choćby nawet ten 1000 zł dodatkowo? A gdy zaczniesz się w tym rozwijać, to w ciągu godziny możesz zmieć 6000, 12 tyś.. 50 tyś, 75 tyś! Tak jest to możliwe. Wszystko zależy jak zbierasz listę adresową i co sprzedajesz.

Być może nie stanie się to na drugi dzień po postawieniu Twojej pierwszej strony. Ale nawet jeśli miałoby Ci to zająć rok, dwa, albo trzy… i najpierw zarabiać ten 1000 zł, potem 3000 zł, potem 7000 zł miesięcznie … a po 3 latach np. 50 tyś zł miesięcznie.. To czy warto? Jak uważasz?

Przyznaję, że ja jeszcze nie zarabiam 50 tyś zł miesięcznie. Ale zarabiam tyle, że nie muszę chodzić na etat, pracuję kiedy chcę, mogę z tej pracy utrzymać siebie, swoją firmę spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością (co kiedyś było dla mnie totalną abstrakcją, aby móc taką, a co więcej prowadzić taką firmę, a teraz to robię i to już samo w sobie jest dla mnie sukcesem) i rozwijać się, swoją osobowość oraz to co robię i dążyć do co raz większych dochodów.

To jest dla mnie BEZCENNE. Ta możliwość ten styl życia i pracy. I nie ma dla mnie znaczenia to czy już zarabiam 50 tyś zł miesięcznie czy jeszcze nie. Wiem, że przyjdzie taki czas, że będę miała i takie dochody. Najważniejsze jest to, że wiem jak to robić i mogę się w tym doskonalić. A właśnie umiejętność budowania LISTY MALINOWEJ jest tu absolutnie kluczem.

Największy mój dochód jaki uzyskałam w miesiącu to 10 700 zł. (dziesięć tysięcy siedemset złotych). Średnio moje dochody to 5000 zł miesięcznie. Raz mniej, raz więcej.

Czy Tobie też taki finansowy fundament pozwoliłby na to, aby spokojnie obmyślać dalszą strategię swojego rozwoju, rozwoju swojej firmy? 

[/text_block]

Sposobów jest naprawdę WIELE.

Ja głównie zarabiałam w programach partnerskich od 2014 roku. Czyli polecając obce produkty i usługi. Np. polecam autoresponder, którego sama używam. Znam to narzędzie doskonale i pomagam osobom, które z mojego polecenia również skorzystają z tego narzędzia.

Ty także możesz polecać obce produkty i usługi. Możesz zarabiać w MLM. Budując strukturę lub sprzedając produkty z tych firm online.

Np. ja zbudowałam kanał o młodym wyglądzie na YT. Nagrywam tam wideo o osobach, które wyglądają bardzo młodo. Np. osoba, która ma 70 lat, a wygląda na 30 lat. Pod filmami zapraszam do zapisania się na moją listę mailingową, aby pobrać mój poradnik o tym jak długo młodo wyglądać. W poradniku mam link do swojej strony  przechwytującej o tym co to jest kolagen. I osoby, które się tam zapiszą dostają moje wideo o tym jakiego ja kolagenu używam. Sama wyglądam młodo więc wykorzystuję ten swój dar jako autorytet i osoby zmawiają u mnie ten kolagen. Ja go kupuję w firmie mlm taniej ze zniżką i zlecam wysyłkę na adres osoby, która mi zapłaciła za kolagen. Zatem różnica pomiędzy tym co osoba zapłaciła mi, a za ile ja kupiłam produkt w firmie zostaje u mnie ok 100 zł.

Możesz taki schemat wykorzystać w dowolnym MLM. Tylko podstawą jest BUDOWANIE LISTY ADRESOWEJ, wzbudzenie zaufania osób, które się na nią zapisują, budowania relacji!

Bo niestety większość osób robi np. kanał o kolagenie, który chcą sprzedawać. I myślą, że dzięki tym filmom znajdą kupca. A to jest BŁĄD. Bo nikt nie szuka kolagenu. Ludzie szukają sposobów na młody wygląd. Dlatego kanał trzeba zrobić o młodym wyglądzie, a dopiero na liście mailingowej sprzedawać kolagen jako to coś co pomoże w utrzymaniu młodego wyglądu. Na takiej liście mogę sprzedawać też inne suplementy diety i inne specyfiki z różnych firm MLM.

Wystarczyło zacząć budować tylko LISTĘ MAILINGOWĄ osób zainteresowanych młodym wyglądem.

Możesz też zacząć tworzyć swoje własne produkty w formie kursów wideo czy pdf.

Ja tworzę kursy z zakresu marketingu internetowego, narzędzi do budowania biznesu online, ale i inne. Np. inny mój pomysł to temat ODZYSKANIA WZROKU, ASTYGMATYZM … są ćwiczenia, które przywracają wzrok. Właśnie tworzę kurs o tym, który będę sprzedawała. Oczywiście najpierw trzeba wybudować listę adresową osób potencjalnie zainteresowanych zanim zacznie się sprzedaż. Od LISTY WSZYSTKO SIĘ ZACZYNA.

Na sprzedaży własnych kursów zyskujesz podwójnie. Po 1 masz praktycznie biznes bez kosztowy więc 100% zysku trafia do Ciebie. Po 2 zyskujesz autorytet.

Jednak obojętnie jaką formę zarabiania wybierzesz obce czy własne produkty, tak czy siak LISTA MAILINGOWA TO PODSTAWA, aby móc mówić o sukcesie w tej branży.

Pamiętasz moją historię z czerwca 2016 roku? Gdy świat mi się zawalił?

Nigdy nie wiesz, kiedy LISTA ADRESOWA Ci się przyda. No i jak widzisz, jeśli choć trochę wybudujesz początkowo fajną relację z listą to potem nawet jak się jakiś czas do nich nie odzywasz (czego oczywiście raczej należy unikać), to oni Cię pamiętają i i tak zareagują na Twoją ofertę.

[/text_block]

Sporo osób myśli błędnie, że aby zarabiać dzięki liście adresowej trzeba mieć tysiące zapisanych osób.

A to jest nieprawda. Tak naprawdę to nie wielkość listy decyduje o tym czy dzięki niej zarabiasz. Decydujące są dwa czynniki.

Po 1 :: to czy zbierasz odpowiednią listę osób

Po 2 :: czy odpowiednio budujesz relacje z tymi osobami zapisanymi na Twoją listę.

Jeśli oba czynniki są na najwyższym poziomie to możesz zarobić mając listę wielkości 50 adresów mailowych.

JAK DŁUGO TRWA BUDOWANIE LISTY?

Zakładając, że dziennie na Twoją listę będziesz pozyskać zaledwie 3 nowe adresy, to listę 50 adresów zbudujesz w ciągu 17 dni. A uwierz mi, że jeśli zrobisz dobry poradnik (WARTOŚĆ – KROK 4 z pośród wymienionych kroków do budowania listy mailingowej, co pokazuję w swoim kursie), to 50 adresów możesz pozyskać w jeden dzień.

Budowanie listy tak naprawdę nie ma końca. Gdy zaczniesz to robić, Twój eBiznes będzie Twoją pasją, czymś co będziesz chcieć rozwijać, to TWOJA LISTA będzie Ci się budowała stale – ciągle. Jedne osoby będą się z niej wypisywać, a nowe zapisywać. Jest to proces stały.

Nie musisz czekać miesięcy ani lat, aż lista urośnie do 50tyś adresów mailowych, aby zacząć na tym zarabiać. Możesz zacząć zarabiać od pierwszej zapisanej na nią osoby. A potem Twój dochód tylko będzie mógł się rozwijać. Tak jak Ty będziesz rozwijać swoją listę.

[/text_block]

• spokojnie zbierasz swoją listę i możesz zacząć zarabiać od pierwszych zapisanych adresów
• pracujesz kiedy masz na to czas i ochotę
• lista pozwala Ci przedstawić Twoją ofertę jednocześnie wielu osobom dzięki temu w ciągu kilku godzin możesz uzyskać efekt, na który inni muszą pracować wiele tygodni albo miesięcy
• lista daje Ci bezpieczeństwo
• lista daje Ci niezależność
• lista daje Ci swobodę działania
• dzięki liście zdobywasz i budujesz swój autorytet i zaufanie
• dzięki liście możesz zarabiać jednocześnie na różne sposoby – MLM, programy partnerskie, własne kursy, usługi i inne…
• im dłużej budujesz swoją listę tym masz większe możliwości, dochody, okazje
• masz więcej czasu ponieważ maile są wysyłane w sposób automatyczny, Twoja raz wykonana praca działa cały czas 24h/dobę przez cały rok i lata
• a Ty jakie jeszcze widzisz korzyści dla siebie z budowania listy mailingowej?

OK, zatem skoro już wiesz, że LISTA MAILINGOWA to jedna z najskuteczniejszych metod budowania i rozwijania swojego e-biznesu, którą z sukcesami od lat stosują Online Marketerzy i czujesz, że to jest właśnie TO co w końcu pozwoli Ci zacząć zarabiać w Internecie i już chcesz zacząć budować swoją własną listę mailingową, to pewnie masz kilka wątpliwości:

Nie wiesz jak się za to zabrać?

Nie znasz się na tych wszystkich narzędziach?

Jak to wszystko połączyć ze sobą?

Jak zrobić strony?

Jak dawać wartość?

[/text_block]

I aby Ci w tym wszystkim pomóc stworzyłam właśnie ten kurs. Oto PODSTAWA PODSTAW – techniczny kurs o tym JAK BUDOWAĆ DOCHODOWE LISTY MAILINGOWE.

Wszystkie umiejętności jakie potrzebujesz, aby technicznie w Getresponse to wszystko ogarnąć jest w tym kursie! To jest ABSOLUTNY FUNDAMENT, od którego należy zacząć.

Getresponse jest płatnym narzędziem. Jednak pierwsze 30 dni jest bezpłatne. Możesz to wykorzystać, przejść ten kurs i zobaczyć jak to wszystko wygląda od środka. W kursie powiem Ci w jaki sposób możesz budować wiele swoich stron płacąc najmniejszy abonament w Getresponse, który wynosi jedynie 50 zł. miesięcznie. Ten koszt nie stanowi problemu, gdy zaczynasz zarabiać dzięki liście mailingowej, którą to narzędzie umożliwia Ci budować. 

[/text_block]